środa, 21 marca 2012

Galeria Ranchohandmade

Ranchohandmade na co dzień jest projektantem w firmie odzieżowej. Pisze o sobie: po godzinach również tworzę-trochę mniej zobowiązująco, z dystansem do świata, życia, trendów.
Ma być po mojemu, od serca, co mi w duszy gra. 

Zapraszam do obejrzenia Jej prac




 

piątek, 23 grudnia 2011

Wesołych Świąt:)

Kiermasze za nami:)

Powiem Wam szczerze, że miałam zamiar pokazać Wam trzy rzeczy. Po pierwsze te tłumy osóbek zachwyconych dziełkami, po drugie każde inne stoisko na kiermaszu, po trzecie każde wydarzenie towarzyszące imprezie. Okazało się, że jedna osoba nie jest zdolna do wszystkiego. Wyskakiwałam z aparatem w miarę możliwości, a możliwości nie było zbyt wiele. 

I koniec końców zdjęć niewiele.
Kawałeczki z naszego stoiska.










Moi chwilowi kochani pomocnicy, czyli Syn z Dziewczyną w międzyczasie

Kilka zdjęć ze stoisk tuż obok





Kilka z lotu ptaka, bo nasze stoisko było na pierwszym piętrze



 Były anioły
Byli szlachcice - fascynujące przedstawienie!



Byli też mimowie, ale nie udało mi się... I kolędy. Po polsku i po słowiańsku.

Zdjęcia w locie witryn sklepowych, które mnie zauroczyły w drodze na posiłek.
Jak nie patrzeć na temat:)


I już po kiermaszu, po spakowaniu, zapowiedź słodkiego snu:)

Dziękuję wszystkim Artystom ArtStacji, którzy wzięli udział w kiermaszach! Dzięki Wam mogłam usłyszeć tyle ciepłych słów zachwytu i nabrać pewności, że to, co stworzone od serca, jest bezcenne:)

czwartek, 15 grudnia 2011

Jeszcze jedna paczuszka z cudami

... z cudami na kiermasz. Dotarła wczoraj, a jej zawartość 
dołączy do reszty prac na kolejnym kiermaszu ArtStacji.

Obejrzycie dzieła Małe Decou









W najbliższą sobotę i niedzielę w godzinach 10:00-21:00
będziemy tutaj.
ZAPRASZAMY!

poniedziałek, 12 grudnia 2011

Zdjęcia z kiermaszu

Wreszcie udało mi się zasiąść do komputera. Wy też macie taki maraton przed Świętami?

Tak więc pierwszy tegoroczny kiermasz ArtStacji za nami. Na stoisku zamieszkało blisko 3 tysiące prac! Podczas tych dwóch dni kilkanaście razy usłyszałam, że nasze stoisko jest najpiękniejsze-jakie to cudowne uczucie:) Przez pierwszy dzień nie miałam możliwości pospacerowania po innych stoiskach, bo było mnóstwo ludzi, drugiego dnia udało mi się wyskoczyć dosłownie na chwilę. Zwiedziłam je biegiem. I wiecie co? Nasze stoisko było najpiękniejsze! Nigdzie nie znalazłam takiej różnorodności, wszystkich kolorów świata i tłoku zachwycaczy:) To dzięki Wam mogłam przeżyć takie chwile - dziękuję!

Nie rozpisuję się, bo czas na zdjęcia.
A za tydzień powtórka z rozrywki:)