Wreszcie udało mi się zasiąść do komputera. Wy też macie taki maraton przed Świętami?
Tak więc pierwszy tegoroczny kiermasz ArtStacji za nami. Na stoisku zamieszkało blisko 3 tysiące prac! Podczas tych dwóch dni kilkanaście razy usłyszałam, że nasze stoisko jest najpiękniejsze-jakie to cudowne uczucie:) Przez pierwszy dzień nie miałam możliwości pospacerowania po innych stoiskach, bo było mnóstwo ludzi, drugiego dnia udało mi się wyskoczyć dosłownie na chwilę. Zwiedziłam je biegiem. I wiecie co? Nasze stoisko było najpiękniejsze! Nigdzie nie znalazłam takiej różnorodności, wszystkich kolorów świata i tłoku zachwycaczy:) To dzięki Wam mogłam przeżyć takie chwile - dziękuję!
Nie rozpisuję się, bo czas na zdjęcia.
A za tydzień powtórka z rozrywki:)
Wygląda fantastycznie!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne stoisko. Było w czym wybierać. Pozdrawiam cieplutko Aśka:)
OdpowiedzUsuńWygląda super!:)
OdpowiedzUsuńśliczności!
OdpowiedzUsuńwidziałam na własne oczy - rzeczywiście imponujące, właściwie mogłabym stać i oglądać, podziwiać.... jak dla mnie najpiękniejsze :) gratuluję!
OdpowiedzUsuńSuper :) a moje żółwiki i misie jak fajnie się prezentują -pozdrawiam
OdpowiedzUsuń